Św. Franciszek z Asyżu

Święto patronalne (odpust) - 4 października
 

Biografia św. Franciszka

Święty Franciszek jest jedną z najbardziej znanych postaci w hagiografii chrześcijańskiej, kochany i podziwiany w całym świecie, i to nie tylko przez chrześcijan. Osoba świętego Franciszka inspirowała pisarzy, poetów, literatów, artystów, historyków, polityków, reformatorów, rewolucjonistów, a nawet hipisów. Potomni nadali mu różne imiona: drugiego Chrystusa (Pius XI), ikony Chrystusa Ukrzyżowanego (Jan Paweł II), Biedaczyny z Asyżu, miłośnika Pani Biedy, zakochanego w miłości, Serafa z Asyżu, świętego pełnego wyrzeczenia, piewcy doskonałej miłości, brata Słońca, brata całego stworzenia i herolda Wielkiego Króla - Boga. To tylko niektóre, najbardziej znane przydomki świętego z Asyżu. Benedykt XV ogłosił Franciszka patronem włoskiej Akcji Katolickiej (1916 rok), Pius XII współpatronem Włoch (1939), zaś Jan Paweł II patronem ekologów (1979 rok). Święty Franciszek urzekł i oczarował swoją osobą potomnych.

Św. Franciszek - Jan Bernardone - przyszedł na świat w 1182 r. w Asyżu w środkowych Włoszech. Był synem zamożnego kupca Piotra Bernardone i Joanny Piki pochodzącej z Francji. Na chrzcie świętym otrzymał imię Jan Chrzciciel, ale ojciec zdrobniale i żartobliwie zwykł go nazywać Francesco i imię to przylgnęło do niego na zawsze.
Był chłopcem szczerym i wielkodusznym, wrażliwym i uzdolnionym, muzykalnym, towarzyskim i radosnym. Po radosnej i bardziej lub mniej beztroskiej młodości, w dwudziestym piątym roku życia poczuł się przemieniony łaską Bożą. Porzucił wesołe życie i zaczął się zastanawiać jak mógłby zdobyć sławę.

Najął zatem giermka, kupił konia i ruszył w świat. Ujechał sześćdziesiąt kilometrów i dotarł do Spoleto. Tu miał sen. Usłyszał głos: "Franciszku, komu lepiej służyć, Panu czy słudze?" Odpowiedział: "Panu". Przełamawszy wstyd, czym prędzej powrócił do Asyżu. Zmienił się. Poświęcał więcej czasu modlitwie, dawał hojne jałmużny, opiekował się chorymi. Przemianę tę przypisywał Bogu. Przezwyciężył siebie i oddał się posłudze trędowatych. W "Testamencie" napisze: "Sam Pan wprowadził mnie wśród nich".

Pewnego dnia w kościele św. Damazego usłyszał głos: "Franciszku, napraw mój Kościół." Wezwanie zrozumiał dosłownie, więc zabrał się do odbudowy zrujnowanej świątyni. Aby uzyskać potrzebne fundusze, wyniósł z domu kawał sukna ojca i sprzedał je w Foligno, a uzyskane pieniądze przeznaczył na remont kościółka świętego Damiana. Ojciec zareagował na to wydziedziczeniem syna. Pragnąc nadać temu charakter urzędowy, dokonał tego wobec biskupa. Na placu publicznym, pośród zgromadzonego tłumu przechodniów i gapiów, rozegrała się dramatyczna scena między ojcem a synem. Nastąpiło zerwanie z ojcem i całkowite wyrzeczenie się wszystkiego wobec biskupa.

Po decyzji ojca o wydziedziczeniu Franciszek zdjął z siebie ubranie, które kiedyś od niego dostał, i nagi złożył mu je u stóp mówiąc: "Kiedy wyrzekł się mnie ziemski ojciec, mam prawo Ciebie, Boże, odtąd wyłącznie nazywać Ojcem." Po tym wydarzeniu Franciszek zajął się odnową zniszczonych wiekiem kościołów.

Przez trzy lata zbierał jałmużny na utrzymanie i remonty świątyń. Uważany za szaleńca, poświęcił się odbudowie kościołów w okolicach Asyżu.
Pewnego dnia, w 1208 roku podczas czytania Ewangelii o rozesłaniu uczniów uderzyły go słowa: "Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski". Zdjął używany dotąd strój pielgrzyma a nałożył prostą tunikę, przepasał się sznurem i boso wyruszył, aby głosić królestwo Boże i wzywać do nawrócenia.

Odnalazł swoją drogę życia. Zrozumiał, że chodziło o budowę trudniejszą - odnowę Kościoła targanego wewnętrznymi niepokojami i herezjami. Założył zakon Braci Mniejszych, franciszkanów (1209), którzy oddawali się wędrownemu kaznodziejstwu. Później z pomocą św. Klary założył drugi zakon - żeński, klaryski (1211). Wreszcie dla świeckich założył tzw. trzeci zakon (1221).

Delikatnej budowy i miłego usposobienia, Franciszek był obdarzony wyjątkową wrażliwością i bogatą wyobraźnią, jak również przenikliwym umysłem, zdolnością refleksji i silną wolą, chociaż nie był wolny od zmiennych nastrojów, właściwych dla jego nerwowego usposobienia. Do tego należy dodać poczucie realizmu, intuicję wraz ze szczerością i prostotą wobec osób i wydarzeń. Miał duszę poety, kochał życie i naturę, rozumiał język rzeczy, pod wpływem łaski wiary bez trudu odkrywał obecność Boga w całym stworzeniu.

Gdy liczba naśladowców Franciszka doszła do dwunastu, napisał dla nich pierwszą Regułę, która sprowadzała się do kilku zdań z Ewangelii, które miały stanowić ich program życia. Udał się ze swoimi towarzyszami do Rzymu, aby od papieża otrzymać aprobatę dla nowego sposobu życia. Papież Innocenty III ustnie zatwierdził ich sposób życia. Było to w roku 1209 lub 1210. Kardynał Jan z bazyliki świętego Pawła z upoważnienia papieża udzielił dwunastu braciom tonsury, co dało im immunitet kościelny. Niektórzy twierdzą, iż wtedy Franciszek przyjął również święcenia diakonatu.

Po powrocie do Asyżu musieli opuścić schronienie w Rivotorto. Wtedy Franciszek otrzymał od opactwa benedyktyńskiego z Monte Subasio Porcjunkulę, gdzie odkrył swoje powołanie ewangeliczne. Z czasem Porcjunkula stała się centrum wspólnoty braterskiej. Wokół małej kapliczki Matki Bożej Anielskiej bracia zbudowali kilka szałasów z gałęzi.

W 1212 roku dołączyła do Franciszka, przyjmując ten sam rodzaj życia, młoda Klara z Asyżu, ze szlacheckiej rodziny Favarone, dając tym samym początek zakonowi ubogich pań, który potem zaczęto nazywać klaryskami. Sam Franciszek przygotował dla nich miejsce przy kościółku świętego Damiana.

Prawie równocześnie, na skutek Franciszkowego przepowiadania i włączenia się braci mniejszych w rzeczywistość życia społecznego, zaczęły powstawać braterskie wspólnoty pokutników, celibatariuszy i małżonków, którzy we własnych domach bez zmieniania sposobu życia, kierowali się tym samym ewangelicznym ideałem. Ten ruch świeckich otrzymał ramy organizacyjne w roku 1221 za sprawą kardynała Hugolina. Tak powstał trzeci zakon franciszkański albo inaczej mówiąc świecka rodzina franciszkańska.

W siostrze Klarze i we franciszkanach świeckich widział Biedaczyna wielki dar Boży. Kiedy bowiem bracia oddawali się posłudze apostolskiej, Klara z towarzyszkami i członkowie trzeciego zakonu świeckich swoją modlitwą i pokutą wspierali ich i przygotowywali ludzkie serca na spotkanie ze słowem Bożym.

Franciszek nie ograniczył się do szerzenia ewangelicznego orędzia dobra i pokoju do terenu Włoch, ale czuł się powołany, by pójść do całego świata. W roku 1212 usiłował dotrzeć do Syrii, pragnąc rozpocząć nową krucjatę duchową tam, gdzie chrześcijanie z saracenami walczyli orężem. Gdy mu się to nie udało, w następnym roku wyruszył do Hiszpanii, chcąc dojść do ziemi Maurów. Jednak również tym razem choroba przeszkodziła w realizacji jego marzeń. Musiał zadowolić się jedynie pielgrzymką do grobu świętego Jakuba w Compostelli. W 1213 roku hrabia Orlando z Chiusi ofiarował Franciszkowi górę Alwernię, która stała się ulubionym miejscem modlitw Biedaczyny.

Dzieło Franciszka rozpowszechniało się tymczasem na kształt żywiołu. Wspólnota braterska wzrastała liczbowo bardzo szybko w pierwszym dziesięcioleciu swego istnienia. Źródła, na pewno z pewną przesadą, informują o trzech tysiącach braci zgromadzonych na kapitule w roku 1221 i o pięciu tysiącach na tak zwanej kapitule rogozianej w 1222 roku.

W 1215 roku Biedaczyna uczestniczył w obradach Soboru Laterańskiego IV. Wtedy też poznał i zaprzyjaźnił się ze świętym Dominikiem, założycielem zakonu kaznodziejskiego.
U papieża Honoriusza III uprosił odpust znany pod nazwą odpustu Porcjunkuli.

Kapituła generalna, która odbyła się w 1217 roku, podzieliła rozrastający się zakon na prowincje. Podjęto na niej decyzję wysłania braci do Tunisu, Syrii, Francji, Niemiec i Węgier. Wyprawy do Niemiec i na Węgry zakończyły się niepowodzeniem z racji nieznajomości języka. Dwa lata później kapituła generalna postanowiła po raz pierwszy zorganizować misje do niewiernych. Jedną grupę Franciszek wysłał do Maroka. Sam zaś z innymi braćmi podjął wyprawę do Palestyny. Jej owocem było założenie Kustodii Ziemi Świętej. Nie zabawił tam wszakże długo. Gdy dowiedział się o niepokojach w zakonie, natychmiast powrócił.

Franciszek zrezygnował z zarządzania wspólnotą braci i mianował ministra generalnego Piotra Cattani. Był on prawnikiem wiernym ideałom zakonodawcy. Biedaczyna nadal jednak był uważany za głowę zakonu. Tak też traktowała go również Stolica Apostolska.

Wyjątkowe znaczenie miała kapituła w roku 1221, ostatnia, na której obecni byli wszyscy bracia, nawet nowicjusze. Na niej przyjęto regułę. Nazywa się ją regułą nie zatwierdzoną, ponieważ nie zatwierdził jej papież.
W Maroku w roku 1220 poniosło śmierć męczeńską z rąk mahometan pięciu misjonarzy (brat Berard i jego towarzysze - pierwsi męczennicy franciszkańscy). Ciała ich przewieziono do Portugalii.
W obrzędach pogrzebowych uczestniczył młody kapłan z zakonu kanoników regularnych, Ferdynand, późniejszy święty Antoni, który niebawem wstąpił do franciszkanów.
Po śmierci brata Piotra Cattani, Franciszek mianował ministrem generalnym brata Eliasza Bombarone. Sam zaś poświęcił się organizacji zakonu i modlitwie.

29 listopada 1223 roku papież Honoriusz III bullą "Solet annuere" zatwierdził regułę świętego Franciszka. Na Boże Narodzenie tegoż roku Biedaczyna urządził w Greccio żywą stajenkę betlejemską. Odczytał Ewangelię o narodzeniu Pana Jezusa i wygłosił kazanie o tej tajemnicy i Dzieciątku Jezus.

Surowy tryb życia, ciągłe pielgrzymki odbiły się na jego zdrowiu. Zaczęły go dręczyć coraz dotkliwsze cierpienia. W lecie 1224 roku udał się na Alwernię, gdzie odbył czterdziestodniowy post ku czci świętego Michała Archanioła. Wtedy 14 września, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, ukazał się mu Chrystus w postaci serafina na krzyżu i odbił na ciele Franciszka swoje najświętsze rany. Święty otrzymał na dłoniach, stopach oraz boku wyraźne ślady po gwoździach. Krwawiły one i sprawiały mu wielki ból.

Stawszy się żywym obrazem Chrystusa ukrzyżowanego, nękany cierpieniami ciała, każdego dnia coraz bardziej spalany płomieniem przekształcającej miłości, Franciszek dalej przebiegał drogi Włoch. W każdym miejscu czczono go i uważano za świętego. Jednak stygmaty i inne cierpienia oraz choroby oczu, wątroby i śledziony tak go osłabiły, że musiał zaprzestać swoich pieszych wędrówek apostolskich. Kontakt z braćmi i ludźmi utrzymywał za pomocą listów. Przebywając u świętego Damiana w celi przygotowanej w ogrodzie przez Klarę skomponował "Pieśń do brata słońca".

Wiosną 1226 roku przebywając w Sienie poczuł się osłabiony. Podyktował wówczas swoją ostatnią wolę, błogosławił swoim braciom, nakazywał wzajemną miłość, wierność Pani
Ubóstwa oraz szacunek wobec dostojników i duchownych Kościoła.
Krótko przed śmiercią pogodził między sobą biskupa Asyżu, u którego gościł, z podestą miasta.
Kiedy lekarz oznajmił mu zbliżającą się śmierć, ułożył ostatnią strofę swego kantyku, po czym poprosił, żeby przeniesiono go do Porcjunkuli.
Franciszek zmarł 3 października 1226 roku w Porcjunkuli. Następnego dnia, 4 października, jego ciało przeniesiono z Porcjunkuli do kościoła świętego Jerzego, a cztery lata później do wybudowanej na polecenie papieża Grzegorz IX bazyliki. Tam papież kanonizował go 16 lipca 1228 roku.
W roku 1442 i w roku 1476 relikwie św. Franciszka dla bezpieczeństwa zamurowano, a z biegiem lat o nich zapomniano. Odkryto je dopiero 12 grudnia w roku 1818. W roku 1981 cały świat katolicki obchodził 800–lecie urodzin św. Franciszka (1181–1981).

W r. 1980 Ojciec święty Jan Paweł II ogłosił św. Franciszka patronem ekologii (ochrony przyrody) ze względu na to, że Święty bardzo kochał przyrodę.

W ikonografii św. Franciszek ukazywany jest w habicie franciszkańskim, czasami ze stygmatami. Bywa przedstawiany w otoczeniu ptaków. Jego atrybutami są: baranek, krucyfiks, księga, ryba w ręku.
Najpopularniejszym tekstem św. Franciszka jest "Pieśń słoneczna". Pozostawił po sobie pisma: "Napomnienia", listy, teksty poetyckie, modlitewne.

Św. Franciszek jest patronem zakonów, m. in: albertynów, franciszkanów, kapucynów, franciszkanów konwentualnych, bernardynek, kapucynek, klarysek, koletanek; tercjarzy; Włoch, Asyżu, Bazylei; Akcji Katolickiej; aktorów, ekologów, niewidomych, pokoju, robotników, tapicerów, ubogich, więźniów.

Bazylika w Asyżu jest pierwszą świątynią jego kultu i jego chwały na ziemi. Wraz z przyległym do niej Świętym Konwentem została ogłoszona głową i matką całego zakonu Minorytów (Grzegorz IX, 22 IV 1230). Opiekują się nią Bracia Mniejsi Konwentualni, którzy przez wzgląd na cześć powszechną i czysty geniusz Świętego zatroszczyli się również o wygląd zewnętrzny całego monumentalnego zespołu, przyozdabiając go cennymi dziełami wszystkich odradzających się sztuk włoskich

Akt oddania się w opiekę św. Franciszka

Ojcze najmilszy, ja Twoje dziecko poświęcam się Tobie nie tylko dzisiaj, ale na całe życie. Święty Ojcze Franciszku, nie jestem sama, ale Pan Jezus złączy mnie z Tobą przez śluby, które złożyłam dla dalszego trwania Twego Zakonu.
Przyjmij mnie grzeszną i niegodną, bo Serce Jezusa uczyniło mnie Twoją. O dobry, ukochany Święty Ojcze, miej mnie w opiece jak dziecko Twoje. nie opuszczaj mnie. ale jak Ojciec prawdziwy, im bardziej jestem słaba i nędzna, tym więcej mnie kochaj i tym pilniej czuwaj nade mną przez wzgląd na miłość Jezusa.

O dobry Ojcze, uproś mi łaskę wiernego naśladowania Ciebie: pokorę, posłuszeństwo, cierpliwość, wzgardę siebie, a nade wszystko czystą miłość Bożą. umiłowanie ubóstwa i ducha ofiary. Uproś mi ochotne i mężne dźwiganie krzyża Pańskiego. Wyjednaj mi łaskę, aby na moim sercu wyryte były Najświętsze Rany Chrystusa i abym przez nie stała się podobna do Ciebie. Przez te rany prowadź mnie do Jezusa jako dziecko Twoje. Dobry Ojcze, przyjmij mnie. wysłuchaj i przytul do rany Twego serca, na wieki. Amen.

Litania do św. Franciszka z Asyżu

Kyrie elejson. Chryste elejson. Kyrie elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo Niepokalanie poczęta,
módl się za nami.
Święty Franciszku Seraficki,
Święty Franciszku, kwiecie łaski Bożej,
Święty Franciszku, wielki naśladowco Chrystusa,
Święty Franciszku, pragnący śmierci męczeńskiej,
Święty Franciszku, piastunie ran Chrystusowych,
Święty Franciszku, ozdobiony znamionami Męki Jezusowej,
Święty Franciszku, obdarzony mocą czynienia cudów,
Święty Franciszku, gorejący miłością Bożą,
Święty Franciszku, przepełniony miłością bliźniego,
Święty Franciszku, miłośniku pokory,
Święty Franciszku, wzorze pokuty,
Święty Franciszku, przykładzie posłuszeństwa,
Święty Franciszku, miłośniku czystości,
Święty Franciszku, gardzący dobrami świata,
Święty Franciszku, patriarcho ubogich,
Święty Franciszku, żywy obrazie cnót ewangelicznych,
Święty Franciszku, założycielu trzech zakonów,
Święty Franciszku, heroldzie Wielkiego Króla,
Święty Franciszku, pogromco szatana,
Święty Franciszku, filarze Kościoła katolickiego,
Święty Franciszku, obrońco wiary katolickiej,
Święty Franciszku, głoszący światu pokój i dobro,
Święty Franciszku, zwycięzco złości świata,
Święty Franciszku, odnowicielu obyczajów chrześcijańskich,
Święty Franciszku, drogowskazie dla błądzących,
Święty Franciszku, lekarzu chorych na duszy,
Święty Franciszku, wielki orędowniku u Boga,
Święty Franciszku, święty nasz Ojcze,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K. Módl się za nami, święty Ojcze Franciszku.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: (modlitwy do wyboru)
1. Boże, Ty przez zasługi Serafickiego Ojca świętego Franciszka ubogaciłeś swój Kościół nową rodziną zakonną; użycz nam tej łaski, abyśmy za jego przykładem odwrócili się od dóbr ziemskich i skierowali nasze pragnienia do niebieskich. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
2. Boże, Ty ukazałeś nam wspaniały wzór życia i świętości w osobie Twego Sługi Serafickiego Franciszka; udziel nam tej łaski, abyśmy za jego wstawiennictwem i przykładem przez stałe nawracanie się i czyny pokuty umacniali się w Twojej miłości. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Modlitwa wstępna na każdy dzień nowenny
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty przez Jednorodzonego Syna swego oświeciłeś nasze dusze światłem Ewangelii i wprowadziłeś na drogę życia; daj nam, przez zasługi świętego Ojca naszego Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tego świętego Patriarchy, przejęli się głęboko duchem ewangelicznym, a przez to zasłużyli na wysłuchanie naszych próśb, które pokornie składamy u stóp Twego Majestatu. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

Modlitwy na poszczególne dni nowenny

Dzień 1 - 25 września
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy zginiecie" (Łk 13,3). Błagamy Cię, udziel nam takiego męstwa i wielko duszności, z jakim święty nasz Ojciec Franciszek porzucił światowe życie i wszedł na drogę ewangelicznej doskonałości, abyśmy uznali nasze błędy, ze szczerą skruchą czynili za nie pokutę i z mężnym sercem rozpoczęli nowe życie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 2 - 26 września
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą, i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie" (Mt 6,19-20). Daj nam to wspaniałe umiłowanie ubóstwa, któ rym święty Franciszek wsławił się w Twoim Kościele, abyśmy całym sercem szukali jedynie Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości wierząc, że "wszystko inne będzie nam dodane" (Mt 6,33). Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 3 - 27 września
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom" (Mt 11,25). Daj nam tę pokorę umysłu i serca, jaką jaśniał nasz Seraficki Ojciec Franciszek, abyśmy zostali zaliczeni do tych prostych ludzi, którym Bóg objawia swe prawdy i obdarza łaską. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 4 - 28 września
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego" (Mt 18,3). Daj nam tę słodycz i prostotę, którą święty Franciszek podbijał świat, abyśmy i my, "stawszy się wszystkim dla wszystkich, wszystkich pociągali do Boga" (1Kor 9,22). Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 5 - 29 września
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje" (Mt 16,24). Daj nam, abyśmy wpatrzeni we wzór świętego Ojca Franciszka, naznaczonego stygmatami Twej Męki, chętnie dźwigali swój codzienny krzyż i dostąpili owoców Twej zbawczej Męki. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 6 - 30 września
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół, módlcie się za tych, którzy was prześladują" (Mt 5,44). Daj nam tę łaskę, abyśmy naśladowali świętego Ojca Franciszka, obejmującego miłością nawet największych grzeszników, i nie mieli nigdy w sercu niechęci do nikogo, lecz wszystkich miłowali uczynkiem i prawdą. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 7 - 1 października
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi" (Mt 5,9). Daj nam, abyśmy pokój i dobro, które święty Ojciec Franciszek głosił skłóconemu światu, zawsze zachowywali w swoich sercach i przekazywali naszym bliźnim, i w ten sposób zasłużyli na miano prawdziwych dzieci Bożych. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 8 - 2 października
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam" (Łk 11,9). Natchnij nas pokorną wytrwałością w modlitwie, abyśmy na wzór świętego Ojca Franciszka w naszych potrzebach uciekali się najpierw do Boga i osiągnęli zbawienny skutek naszych modlitw. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Dzień 9 - 3 października
Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś: "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał Moją naukę, a Ojciec Mój umiłuje go i przyjdziemy do niego i będziemy w nim przebywać" (J 14,23). Użycz nam tej seraficznej miłości, jaką pałało serce świętego Ojca Franciszka, abyśmy przez żarliwość uczuć i doskonałość uczynków mogli dojść do zjednoczenia z Bogiem już tu na ziemi, a potem w niebie złączyć się z Nim na zawsze. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Modlitwa na zakończenie każdego dnia nowenny
Panie Jezu Chryste, Ty ukazałeś znamiona swej Męki w ciele świętego Ojca Franciszka, aby oziębły świat na nowo zapalić do miłości. Wspomóż nas, abyśmy wytrwale niosąc krzyż naśladowali Ciebie, a przez to zasłużyli na miano prawdziwych Twoich uczniów. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.