J. Kasprowicz: „Przy wigilijnym stole”
Przy wigilijnym stole,
Łamiąc opłatek święty,
Pomnijcie, że dzień ten radosny
W miłości jest poczęty;
Że, jako mówi wam wszystkim
Dawne, prastare orędzie,
Z pierwszą na niebie gwiazdą
Bóg w waszym domu zasiądzie.
Sercem Go przyjąć gorącym,
Na ścieżaj otworzyć wrota -
Oto co czynić wam każe
Miłość - największa cnota.
A twórczych pozbawił się ogni,
Sromotnie zamknąwszy swe wnętrze,
Kto z bratem żyje w niezgodzie,
Depcąc orędzie najświętsze.
Wzajemne przebaczyć winy,
Koniec położyć usterce,
A z walki wyjdzie zwycięsko
Walczące narodu serce.
Kiedy 27 listopada przed ołtarzem w naszym kościele zapłonęła pierwsza świeca w adwentowym wieńcu, rozpoczynał się nowy rok liturgiczny. Jego hasłem stały się słowa, które Jezus skierował je do swoich uczniów przed wniebowstąpieniem: „Idźcie i głoście” (Mk 15,16). Apostołowie wypełnili wolę Zmartwychwstałego Chrystusa już dwa tysiące lat temu. Czas, aby wezwanie do głoszenia Ewangelii stało się zadaniem każdego z nas. Warto więc zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym, dokąd prowadzi nas życiowa droga.
Adwent to błogosławiony czas, którego atmosfera sprzyja poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czego od współczesnego człowieka – żyjącego u schyłku 2016 roku – oczekuje Jezus. Codzienne roraty poprzedzone śpiewem Godzinek do Najświętszej Maryi Panny oraz uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i Godzina łaski wprowadzają w stan oczekiwania na Boże Narodzenie. I nie jest to oczekiwanie sprowadzone do pośpiesznych porządków czy gorączkowych zakupów, w czasie których trudno oprzeć się wrażeniu, że święta się komercjalizują. Jest to oczekiwanie na kolejny cud. I dokona się on jak co roku – już nie w Betlejem, gdzieś w szopie dla zwierząt poza miastem, ale w naszych sercach, które o północy zabiją mocniej, kiedy po raz kolejny głosy pełne modlitewnego uniesienia zaśpiewają z wiarą, że oto w tę cichą noc rodzi się Boży Syn.
W tym roku w przygotowaniu serc na tajemnicę Bożego Narodzenia wspierał nas w czasie adwentowych rekolekcji ksiądz Radosław Kasprzak, kapelan szpitala w Radomiu. Jego rekolekcyjne rozważania oraz wspólna modlitwa stały się realizacją Chrystusowego wezwania „Idźcie i głoście”. Ksiądz Radosław w pierwszym dniu rekolekcji przypomniał nam, jak wielkim darem jest sakrament pokuty, który Jezus pozostawił człowiekowi, znając jego słabość i grzeszność. Rekolekcjonista zwrócił uwagę na to, że należy się modlić o łaskę szczerej spowiedzi dla siebie i innych. Sobotnie rozważania koncentrowały się wokół tajemnicy wiary – takiej głębokiej, przemieniającej serce człowieka, a potem czyniącej świat wokół lepszym. Niedzielne homilie poświęcił ksiądz Radosław postawie zawierzenia Panu Bogu, tak pięknie realizującej się w postawie świętego Józefa. Ufność i głęboka wiara opiekuna Maryi i Dzieciątka Jezus rozproszyły wszystkie wątpliwości, jakie mogły budzić w jego sercu krzywdzące ludzkie słowa i surowe prawa. Bóg, jak przypomniał ksiądz Radosław, przymnaża łask człowiekowi, który bezgranicznie mu ufa.
Rekolekcje się zakończyły, a w adwentowym wieńcu zapłonęła już czwarta świeca – to znak, że święta Bożego Narodzenia są naprawdę bardzo blisko. Głośmy więc z radością prawdę o rodzącym się Synu Bożym i otwierajmy z miłością swoje serce dla bliźniego, w którym objawia się Bóg.
D.H.