28 czerwca grupa pielgrzymów z naszej parafii wyruszyła do Medjugorje - niewielkiej miejscowości znajdującej się na terenie Bośni i Hercegowiny, by razem z pielgrzymami z całego świata modlić się o pokój.
Pielgrzymkę rozpoczęła msza święta, którą odprawił ksiądz Proboszcz w kaplicy znajdującej się na terenie lotniska im. Chopina w Warszawie. Dołączył do nas ojciec Tomasz Kowalski, franciszkanin odpowiadający za organizację wyjazdu. Tuż po dotarciu do Medjugorje ruszyliśmy w stronę kościoła świętego Jakuba i ołtarza polowego, przy którym codziennie gromadzą się grupy z całego świata. Wtedy doświadczyliśmy niezwykłego przeżycia - modlitwa „Ojcze nasz” odmawiana przez każdego w swoim języku narodowym, przekazywany z braterską życzliwością „znak pokoju” i odmawiany różaniec dawały poczucie wielkiej jedności i przynależności do wspólnoty wyznawców Jezusa Chrystusa.
Kolejne dni pielgrzymki wypełniła modlitwa - najpierw na górze nazywanej miejscem pierwszych objawień Matki Bożej w Medjugorje, potem droga krzyżowa na kamienistym szlaku wiodącym na Križevac, a wieczorem msza święta, adoracja Najświętszego Sakramentu i różaniec. Tak spełnialiśmy prośby Matki Bożej przekazywane w różnych miejscach objawień - wszędzie Maryja wzywa do modlitwy, postu, pokuty, nawrócenia, szukania pokoju w sercu i dzielenia się nim z innymi.
Wyjazd stał się też doskonałą okazją do odkrywania piękna stworzonego przez Boga świata. Zachwycaliśmy się fantastycznymi górskimi wodospadami, błękitnym Adriatykiem, urokliwymi gajami oliwnymi, winnicami na zboczach Gór Dynarskich. Podziwiając zabytki Dubrownika, Mostaru i Makarskiej, z lękiem patrzyliśmy na widoczne ślady ostatniej wojny i jednocześnie odczuwaliśmy wartość orędzia Matki Bożej - Królowej Pokoju.
Pielgrzymka do Medjugorje już się skończyła, tak jak wszystko w naszym ludzkim życiu. Nie przemija jednak sens wezwania, które kieruje do nas Matka Boża. Wskazuje Syna i wzywa do wierności głoszonej przez Niego Ewangelii. A w niej czytamy: „Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; daję wam nie tak, jak daje świat. Niech się nie trwoży wasze serce ani się nie lęka.”
Módlmy się zatem o pokój, którego źródłem jest miłość Chrystusa - pokój w sercach, w rodzinach, naszym narodzie i na całym świecie.
D.H.