W dniach 15-17 grudnia br. w naszej parafii odbyły się rekolekcje adwentowe. Wygłosił je ks. Janusz Prusinowski, który już piętnaście lat pracuje w Rosji. Rekolekcjonista zwrócił uwagę na słowo Boże, które jest czytane publicznie w kościele na mszy św. lub prywatnie. Zachęcał do odnalezienia Biblii i czytania jej, okazania jej szacunku np. przez ucałowanie z miłością czy wyłożenia w godnym miejscu. Rekolekcjonista zapytał, czy słowo Boże jest w nas, czy nosimy je w sercu i czy jest ono „moim słowem” od Pana. Ks. Janusz zachęcał, by być „brzemiennym” słowem, nosić „swój fragment” słowa Bożego w sercu. Słowo Boże przyjęte popycha nas do konkretnej postawy i działania, wprowadza w ruch, ożywia. W dłuższej perspektywie nie możliwe, by słowo Boże nas nie zmieniało. W ostatnim dniu rekolekcji, ks. Janusz odwołując się do Rodowodu Jezusa Chrystusa, gdzie za szeregiem prezentowanych osób kryją się różne ludzkie historie, nie zawsze były to święte postaci; są tam wspaniali pobożni ludzie, ale nie brak cudzołożnicy, ludzi przeklętych, pogardzanych. Właśnie w takie rodziny, taką genealogię wciela się Boży Syn. Kaznodzieja stwierdził, że Chrystus podobnie dziś chce się wcielić, tzn. narodzić, w nasze rodziny, tylko potrzeba Go przyjąć, otworzyć serce, zaufać Mu. Zaapelował o otwartość, ufność Bogu – dodał – jest to ważna postawa na drodze wiary. Czas rekolekcji był czasem łaski Pana, działaniem Ducha Świętego a głoszone słowo Boże było przyjmowane w ciszy i skupieniu, w cieniu adoracji Jezusa Eucharystycznego, wielu słuchających popchnęło do odbycia dobrej sakramentalnej spowiedzi. Za ten czas Bogu niech będą dzięki.